Autor |
Wiadomość |
Karolina29277 |
Wysłany: 12:18 Sob, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
mmmmmmm |
|
 |
Janis |
Wysłany: 20:11 Pią, 28 Gru 2007 Temat postu: |
|
Ale może zacząć pić z nadmiarem. To taka trochę loteria. Już pomijam, że każdy przez picie z umiarem rozumie co innego.  |
|
 |
Antychryst |
Wysłany: 19:09 Pią, 28 Gru 2007 Temat postu: |
|
Tak, ale nie każdy pijący z umiarem będzie pił z nadmiarem  |
|
 |
Janis |
Wysłany: 23:29 Czw, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
Każdy pijący z nadmiarem kiedyś pił z umiarem. Taka prawda.  |
|
 |
Antychryst |
Wysłany: 22:07 Czw, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
Jeśli się przesadza z piciem, to tak Ale pijąc z umiarem nic sie nikomu nie stanie  |
|
 |
Janis |
Wysłany: 21:02 Czw, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
I zarazem sprawia, że efekt skorzystania z takiej "pomocy" może być opłakany.  |
|
 |
Antychryst |
Wysłany: 19:30 Czw, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
Alkohol pomaga na takie fobie  |
|
 |
Janis |
Wysłany: 17:04 Czw, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
Na rozluźnienie palców, nadgarstka, to są ćwiczenia rozciągająco-rozgrzewające a nie alkohol. Czasami i tak stres publicznego wystąpienia sprawia, że czujesz się wystarczająco otumaniony. |
|
 |
prawdziwy 666 |
Wysłany: 16:09 Czw, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
co ale troche przed na rozlużnienie palcuw nie zaszkodzi. co nie?? |
|
 |
Janis |
Wysłany: 14:44 Czw, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
Nie mam wyjścia, przecież nie będę grać na siedząco a z nogami z waty trudno jest stać. |
|
 |
prawdziwy 666 |
Wysłany: 0:05 Czw, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
tak już widze jak tego (nie) dotszymujesz |
|
 |
Janis |
Wysłany: 23:45 Śro, 26 Gru 2007 Temat postu: |
|
Ja jestem szarpidrutem. Brzdąkać, to sobie mogą posiadacze klasyków i to początkujący.
Poza tym obiecałam sobie nie pić alkoholu w Sylwestra.  |
|
 |
Antychryst |
Wysłany: 23:31 Śro, 26 Gru 2007 Temat postu: |
|
Ano tak, już o tym zapomniałem... To życzę miłego brzdąkania I chlania  |
|
 |
Janis |
Wysłany: 23:54 Wto, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
 |  | No pewnie o tym, że robisz sylwestrową imprezę i znowu się schlejesz, a potem pobiegasz z prysznicem...  |
Nie robi się dwa razy tego samego, bo to nie jest trv. To odnośnie biegania z prysznicem.
Po drugie, to ja w Sylwestra będę w pracy. W Sylwestra gram z moją kapelą.  |
|
 |
Antychryst |
Wysłany: 23:36 Wto, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
No pewnie o tym, że robisz sylwestrową imprezę i znowu się schlejesz, a potem pobiegasz z prysznicem...  |
|
 |
Janis |
Wysłany: 19:18 Wto, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
Pewnie, (jak na przyszłego alkoholika przystało ). Mam niedosyt pewien po wczorajszym. Ale zapewniam Cię, że na ogół moje myśli krążą wokół wielu rzeczy.
Poza tym pomyślcie sobie, co będę pisać przed Sylwestrem.  |
|
 |
Antychryst |
Wysłany: 18:46 Wto, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
A Ty tylko o piciu...  |
|
 |
Janis |
Wysłany: 16:55 Wto, 25 Gru 2007 Temat postu: |
|
Słodkiego, miłego życia bez chłodu głodu i z dużą ilością picia...
 |
|
 |
Antychryst |
Wysłany: 23:29 Pon, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
Już mi się odmieniło i w tym roku nie życzę nikomu wesołych świąt... życze za to WESOŁEGO CAŁEGO ŻYCIA, o!  |
|
 |
Janis |
Wysłany: 0:33 Pon, 24 Gru 2007 Temat postu: |
|
No, Mery, czy tam Mary... W każdym bądź razie wesołych! Poza tym dużo korzyści majątkowych (prezenty), zdrowia, jedzenia i picia.  |
|
 |