wyjedzam

Zdradzasz mnie..........................................................

Crying or Very sad

Wiedziałem. A tak dobrze już Nam szło.....

Very Happy

Czarna, a jak to inaczej wygląda?? Very Happy

Inaczej, że na czarno ubrana chodzisz, czy że coś innego? Razz

Post został pochwalony 0 razy

Mówię, że mam chętnych, a nie, że mam zamiar skorzystać z ich ofert Cool

A Ty to mnie nie zdradzasz?! Uczy, Michał, Smerfetka... Laughing

Post został pochwalony 0 razy

	Bifrost napisał:
	To chociaż widoczki pofotografuj. Albo duchy powywołujcie i pstryknij jakiemuś 'Inaczej'? Czyli? ;D

Ostatnio jak tam byłam to rzeczywiście pofotografowałam „widoczki” Laughing

: Księżyc zza drzew, zachód Słońca nad lasem, pełnię Księżyca, burzę…

Duchy? A jak ja je niby powywołuję? :> No, chyba żeby mi przyjaciółka babci pomogła… Very Happy

	Cytat:
	Czarna, a jak to inaczej wygląda?? Inaczej, że na czarno ubrana chodzisz, czy że coś innego?

Gdybym to ja jeszcze wiedziała, o co im chodziło z tym „inaczej”…
To, że chodzę ubrana od stóp do głów na czarno to jest dla mnie normalne… Ponadto zdarza mi się nosić ciemne okulary nawet w pozornie bezsłoneczne dni.
Odkąd pamiętam jestem blada, co latem rzeczywiście może dziwić, ale ja nie dość, że mam uczulenie na słońce to jeszcze nie lubię się opalać. Ale czy to jest dziwne? Nie sądzę… Ale kto tam zgadnie, o co dzieciakom chodzi? Może matki je straszyły, że jak nie będą grzeczne to po nie przyjdę i je zabiorę? Laughing

Poza tym może dzieciaki wyczuwają osoby, które ich nie znoszą (np.: ja).

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Poza tym może dzieciaki wyczuwają osoby, które ich nie znoszą (np.: ja).

Jak psy, co? Very Happy

	Cytat:
	zdarza mi się nosić ciemne okulary nawet w pozornie bezsłoneczne dni. Odkąd pamiętam jestem blada

A czarne ubranie jeszcze bardziej podkreśla bladość, niż jasne ciuchy np. Wink

I okularki ciemne, może Cię za jakąś agentkę z Matrixa wzieli, czy coś w tym stylu Laughing

A to dzieciaki z sąsiedztwa są? Bo jak tak, to pewnie matki je Tobą rzeczywiście straszą Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Jak psy, co?

Nie wiem, być może, ale coś w tym musi być skoro dzieciaki do jednych się garną a na widok innych płaczą. Wink

	Cytat:
	A czrne ubranie jeszcze bardziej podkreśla Twoją bladość, niż jasne ciuchy np. I okularki ciemne, może Cię za jakąś agentkę z Matrixa wzieli, czy coś w tym stylu A to dzieciaki z sąsiedztwa są? Bo jak tak, to pewnie matki je Tobą rzeczywiście straszą

Wiem, że to tylko podkreśla moją bladą cerę, ale ja lubię czerń i specjalnie mi to nie przeszkadza. Smile

A dzieciaki? Rzeczywiście były z sąsiedztwa. Very Happy

Z którymi zresztą często się awanturuję by nie grały w pomylone gary (czy jakoś tak) wprost pod moim oknem, bo mnie to strasznie wkurza jak się tak wydzierają: "Pomyloneee garyyy dlaaa paniii
kucharyyy... " i potrafią tak cały dzień bawić się w jedno i to samo. Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy

No dzieci potrafią wkurzać, jak pod moim blokiem też czasem się drą cały dzień, "wojny" sobie robią, itp. Wink

Ale nie mam im tego za złe, przecież ja lepszy od nich nie byłem Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

OK, za dwie godziny wyjeżdżam! Tak, tak… Cieszcie się… Będziecie mieli anarchię na forum… Wink

Napiszcie wiele, wiele postów bym miała co czytać kiedy (i jeśli Wink

) wrócę.

Post został pochwalony 0 razy

Bu.
To najpierw żałoba narodowa, a potem pełna anarchia ]:->
Do zobaczenia i miłego Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

papapa :* wracaj szybko Smile

)

Post został pochwalony 0 razy

nara i przywieź jakieś pamiątki. Głowę drakuli czy cuś... Wink

Post został pochwalony 0 razy

Lepiej całego Draculę

Post został pochwalony 0 razy

Niestety wróciłam... Sad

Piszę niestety, ponieważ teren rumuńskich Karpat jest piękny, po prostu… Byłam tam już trzy razy i za każdym razem żałowałam, że już, że tak szybko muszę wyjeżdżać… Wracać do miasta, którego tak nie cierpię… Do miejskiego tłumu, w którym trzymam się nieraz na granicy świadomości… Nic to… Przedsięwzięłam postanowienie nauki rumuńskiego i zamieszkanie kiedyś tam na stałe… Smile

Problem może być ze znalezieniem nauczyciela, ale przecież – dla chcącego nic trudnego…

Dom osoby, która przez ostatni tydzień nas gościła położony jest na odludziu a do najbliżej wioski jest oddalony o jakieś 8 do 10 kilometrów… Zupełne odludzie. Taki teren w sam raz dla mnie wręczidealna siedziba dla takiego samotnika jak ja… Smile

Hmm… Wypadałoby, choć w niewielkim skrócie opisać, co widziałam i jakoś wytłumaczyć się (tylko jak?) z nie przywiezienia Draculi… Wink

Tak, więc wróciłam bez Draculi, ale za to pełna wrażeń... Wrażeń jak najbardziej potrzebnych a wynikających po części z tak pożądanego przeze mnie oddalenia od cywilizacji, natomiast po częśczaś na pewno wynikającymi z postępującego i coraz silniejszego zauroczenia mojej osoby tym krajem, w szczególności rejonem rumuńskich Karpat.
Zresztą tam nie tylko na odludziu, ale i w małych, sennych miasteczkach życie toczy się leniwie… Cudownie leniwie – bez tego pośpiechu charakterystycznego dla wielkich metropolii. Smile

Oczywiście zobaczyłam również dwa zamki Vlada Palownika (pierwowzoru Draculi). Jakby pod turystów odrestaurowano zamek w Bran, który jest – jak podają przewodniki – niesłusznie kojarzony z osobą władcy Vlada Tepesa oraz drugi z zamków – autentyczną siedzibę władcy. Miałam okazję zwiedzić również Bukareszt, który jest dość gwarnym miastem toteż nie zabawiłam tam za długo…

Przyjaciółka mojej babci, która nas gościła okazała się być niezwykle barwną postacią. Jak już wspominałam zajmuje się ona ziołolecznictwem, okultyzmem, ezoteryką (a nie dam głowy, czy i nie jakąś magią Wink

).
Snuła wieczorem jakieś niesamowite opowieści (znów ten astral… ) i nie wiem, czy nie poczuła się urażona moim niedowiarstwem. W każdym bądź razie jej słowa spotykały się z zaciekawieniem babci i moim niedowierzaniem (zwłaszcza, kiedy pochwaliła się, że zna sposób na zachowanie młodości). Więcej… Ona stwierdziła, że i ja posiadam jakieś zdolności paranormalne a tylko nie chcę ich zauważyć, że – przynajmniej jej zdaniem - oprócz zwykłej, codziennej, fizycznej rzeczywistości istnieje inny świat oraz, że wszystkie materialne rzeczy wokół nas mają witalne, duchowe komponenty, na które nasza zachodnia kultura zamknęła oczy.
Strasznie mnie to rozbawiło, co zauważyła, po czym dodała, że nie wierząc w Boga skazuję się na egzystencję zastępczą po śmierci. Laughing

Oczywiście spytałam, o co chodzi z tą „egzystencją zastępczą”. Powiedziała, że skoro nie wierzę w zaświaty to życie wieczne czeka mnie na tym świecie (jako upiora błąkającego się wokół swojego grobu). Laughing

Było jeszcze kilka takich dyskusji z ową starszą, „paranormalną” damą, ale naprawdę długo by opowiadać…

Zrealizowałam swój plan nocnych spacerów po lesie. Jako, że babcia z przyjaciółką zdecydowanie nie są tzw. „sowami” (w przeciwieństwie do mnie) i nie prowadzą nocnego trybu życia to na owe spacery musiałam się po cichu wymykać. Nie było to szczególnie trudne zważywszy, że dom owej pani to drewniana, położona w lesie „parterówka”.

Bywało, że nie mogłam się doczekać zmroku, pory, w której „wstępuje” we mnie najwięcej energii, której za dnia będąc ospałą nijak nie posiadam. Wysoko zawieszony na ciemnym, rozgwieżdżonym nocnym niebie Księżyc dodatkowo kusił by zbierać się do wędrówki… Wtedy nic nie było ważne (kocham takie chwile) tylko cieszenie się nocą i tą wędrówką, tą porą, gdy czuje się o wiele lepiej niż za dnia i to odkąd pamiętam… Błyszczący wysoko na nocnym niebie Księżyc… Księżyc, który przyciąga, kusi by iść i nie myśleć o niczym poza cieszeniem się tą porą… Porą, gdy większość jest pogrążona w głębokim śnie a ty podążasz ze swoimi myślami w sobie tylko znanym kierunku.

W pewnym momencie zgasiłam nawet zabraną ze sobą latarkę… Kontynuowałam spacer… Nie, nie wpadłam ani razu na żadne drzewo, nie wywróciłam się… spacerowałam tak do świtu by później spokojnie powrócić do drewnianego domu na odludziu wśród majestatycznego lasu…

I tak oto dzisiaj przyszło mi powrócić tutaj – do Was na forum i do miasta, którego nie znoszę, a które – mam przynajmniej taką nadzieję – pewnego dnia definitywnie opuszczę…

Dla tych, którzy doczytali do tego momentu (wprawdzie tylko rysunkowy, ale zawsze) Dracula…

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam i witam!

Post został pochwalony 0 razy

Nice...

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Ona stwierdziła, że i ja posiadam jakieś zdolności paranormalne a tylko nie chcę ich zauważyć,

No, Czarna, kiedy zaczniesz nam wywoływać duchy? Laughing

	Cytat:
	Powiedziała, że skoro nie wierzę w zaświaty to życie wieczne czeka mnie na tym świecie (jako upiora błąkającego się wokół swojego grobu).

A jak ja nie wierzę w zaświaty i nie chcę, żeby mnie pochowano, tylko skremowano i rozsypano prochy, to co? Będę straszyć, powiedzmy, na jakiejś łące? (uroczyskach Very Happy

) A jak ktoś sobie na mnie wybuduje dom, nie wiedząc, że buduje się na czyichś prochach? Będę mu po domu łazić i straszyć? (Jest możliwość zaprzyjaźnienia się z ludźmi, coby na mnie egzorcysty nie nasłali? Very Happy

)
Fajnie... *_____________* Twisted Evil

Chlip, chlip... Ja chcę tego prawdziwego... Crying or Very sad

Post został pochwalony 0 razy

Bifrost napisał:

	Cytat:
	Ona stwierdziła, że i ja posiadam jakieś zdolności paranormalne a tylko nie chcę ich zauważyć,

No, Czarna, kiedy zaczniesz nam wywoływać duchy? Laughing

Nom, owa ekspertka od spraw magicznych i inszych stwierdziła, że posiadam zdolność pobierania energii z żywiołów, od roślin i zwierząt oraz ludzi…

Bifrost napisał:

	Cytat:
	Powiedziała, że skoro nie wierzę w zaświaty to życie wieczne czeka mnie na tym świecie (jako upiora błąkającego się wokół swojego grobu).

A jak ja nie wierzę w zaświaty i nie chcę, żeby mnie pochowano, tylko skremowano i rozsypano prochy, to co? Będę straszyć, powiedzmy, na jakiejś łące? (uroczyskach Very Happy

) A jak ktoś sobie na mnie wybuduje dom, nie wiedząc, że buduje się na czyichś prochach? Będę mu po domu łazić i straszyć? (Jest możliwość zaprzyjaźnienia się z ludźmi, coby na mnie egzorcysty nie nasłali? Very Happy

)

A skąd ja niby mam wiedzieć, co Cię czeka po śmierci? Podejrzewam, że nic, ale znajoma babci pewnie stwierdziłaby inaczej… Laughing

Mnie się tam w każdym bądź razie nie śpieszy by sprawdzić, czy będę upiorem. Wink

Mogłoby być fajnie… Wink

A egzorcysta? Upiór, który był za życia ateistą może go sobie spokojnie olać… Razz

Wracając jednak do rozmowy ze znajomą babci to chyba nie ubawiłabym się bardziej nawet gdyby powiedziała, że po śmierci dołącza się do rodziny Adamsów… Umrzemy – zobaczymy. Very Happy

	Bifrost napisał:
	Chlip, chlip... Ja chcę tego prawdziwego...

Tylko, po co? :>

Post został pochwalony 0 razy

MrsHyde napisał:

Bifrost napisał:

	Cytat:
	Ona stwierdziła, że i ja posiadam jakieś zdolności paranormalne a tylko nie chcę ich zauważyć,

No, Czarna, kiedy zaczniesz nam wywoływać duchy? Laughing

Nom, owa ekspertka od spraw magicznych i inszych stwierdziła, że posiadam zdolność pobierania energii z żywiołów, od roślin i zwierząt oraz ludzi…

To się nazywa wampiryzm energetyczny…

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Upiór, który był za życia ateistą może go sobie spokojnie olać…

Taa, tylko wiesz, jak się okaże, że po śmierci zachowałam jakąś tam świadomość, moje podejście do spraw ducha może nieco ulec zmianie... Wink

	Cytat:
	Wracając jednak do rozmowy ze znajomą babci to chyba nie ubawiłabym się bardziej nawet gdyby powiedziała, że po śmierci dołącza się do rodziny Adamsów…

Jak byłam mała, zawsze chciałam, żeby Gomez i Morticia byli moimi rodzicami Laughing

	Cytat:
	Tylko, po co? :>

Wiesz, Dracula - domowe zwierzątko Wink

I jaki lans na imprezie - 'cześć, jestem Bif, a to mój pupilek, Dracula; ale mówcie mu Vlad' Laughing

Post został pochwalony 0 razy

Dobra, to ja jutro (a właściwie dzisiaj) wyjeżdżam i nie będzie mnie do soboty/niedzieli, no chyba że dorwę się do jakiejś kafejki. Ech...
Jakby co, możecie mnie męczyć smsami na 509 292 432, ale nie gwarantuję, że odpowiem, bo najpierw muszę kupić kartę ;DD

Post został pochwalony 0 razy

Pa pa :* xD Mam nadzieję, że choć raz Cię esem obudzę, tak jak Ty mnie Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy

No, jak go wyślesz w godzinach 8-12 to na pewno... Evil or Very Mad

Chociaż nie... ja dźwięk wyłączam Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy